Jak poskromić lwa tańcząc sambę?

Jak poskromić lwa tańcząc sambę?

Zastanawialiście się kiedyś jak wygląda praca jako treser lwa? Wczoraj nasz zespół miał okazję się przekonać a każdy z graczy dostał swojego jednego "majestatycznego" lwa. Jak się można spodziewać praca z lwami nie jest pracą prostą i wymaga masy skupienia i pokory, tak wyglądał ten mecz ProLeague.

Spotkanie rozegrane zostało chwilkę po godzinie 21:00, nasz zespół wyszedł z jednym celem - zdobyć kolejne punkty i awansować wyżej w ligowej tabeli. Mecz początkowo wyglądał na spokojny, z odpowiednią dawką emocji i sporą ilością potu wylanego w środku pola. Niestety w 57 minucie spotkania IKantePass dograł piłkę w pole karne naszego zespołu a tam czekał już VizuaLizah, który pokonał naszego bramkarza. Nie ma tutaj co ukrywać, na teamspeaku dało się usłyszeć słowa, których nie powinny słyszeć dzieci ale stwierdziliśmy, że mecz się nie skończył a o upragnione punkty należy walczyć do samego końca.

Po utraconej bramce zaatakowaliśmy, jedną z najciekawszych akcji jaką możemy wspominać i pokrótce opisać jest przepiękna wrzutka Jonnego, który posłał ją w pole karne a nasz napastnik minął się z piłką o kilka milimetrów podczas próby oddania strzału szczupakiem. Akcja piękna ale zabrakło wykończenia. Szczęście uśmiechnęło się do nas dopiero w 66 minucie spotkania, do wykonania autu podchodzi Sebo, który w "angielskim stylu, spróbował wrzucić piłkę w pole karne" wprost na głowę Wali a ten przelobował bramkarza otwierając ponownie wynik spotkania. Przeciwnik starał się odpowiedzieć, ale dobre podejście do lwów naszego zespołu pozwalało na zakończenie akcji przeciwników chwilę po ich rozpoczęciu.

Nerwów nie było końca, chcieliśmy uzyskać pełną pulę punktów i oto w 90 minucie, zamieszanie w polu karnym przeciwnika po wrzutce jednego z naszych zawodników znajdujących się po prawej stronie, Wala walczy o piłkę (ponownie próbuje strzelić szczupakiem) i nagle rozlega się gwizdek. Przez chwilę nie wiadomo co się stało, kamery najeżdżają na sędziego a ten wskazuje na wapno. Wala podczas próby złożenia się do strzału zostaje pchnięty przez obrońcę i sędzia postanowił ukarać zespół Majestic Lions. Poszkodowany podszedł do wykonania rzutu karnego i zachował się jak profesjonalista umieszczając piłkę w dolnym rogu bramki przy okazji myląc goalkeepera przeciwników - 2:1 dla SUAP i sędzia kończy spotkanie.

Poskromienie lwów dało nam ogromną siłę, dlatego też zaraz po meczu z Majestic Lions byliśmy gotowi zatańczyć sambę w meczu z Samba United (mecz umówiony na 21:30). Niestety przeciwnicy zachowali się wysoce nieprofesjonalnie i postanowili nie odpowiadać na żadną wiadomość wysłaną przez naszych kapitanów, a kosztem tego był walkower na naszą korzyść.

Szkoda, bo mogliśmy wygrać mecz na boisku i przy okazji poprawić nasze indywidualne statystki. Ważne jest to, że na chwilę obecną awansowaliśmy wysoko w tabeli i mamy nadzieję, że uda się nam utrzymać w czołówce.

Przypominamy również, że tabele ligowe znajdujące się na naszym portalu są aktualizowane przez naszych redaktorów dlatego też mogą pojawiać maksymalnie 24 godzinne opóźnienia w aktualizacjach pomiędzy naszym portalem a portalem prowadzącym rozgrywki.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości